Jeden z najlepszych filmów z gatunku brytyjskiej czarnej komedii. Dawno się tak dobrze nie bawiłam. Dla mnie to będzie jeden z tych filmów, po który chętnie sięgnę w szaro-bury zimowy wieczór. No i boski Rupert Graves... :)
zgoda popieram film na pewno nie na jedno obejrzenie, wspaniała zabawa dobre kino.